Sami przy stole

Opublikowano w dniu 19 lutego 2013 o 16:37

„Powiedz mi, co jesz, powiem ci, kim jesteś”, ilu Europejczyków potrafiłoby dzisiaj odpowiedzieć na to pytanie postawione w XIX wieku przez Jeana Anthelme Brillat-Savarina? Albo, co gorsza, byłoby gotowych usłyszeć odpowiedź, której udzieliłby autor rozprawy „Fizjologia smaku”?
Nigdy nie mieliśmy tak wiele informacji na temat żywności, którą spożywamy, a jednak również jeszcze nigdy nie trapiło nas poczucie braku wiedzy o tym, co tak naprawdę znajduje się na naszych talerzach.
Skandal związany z mięsem końskim sprzedawanym w opakowaniach z etykietą „czysta wołowina” przypomniał nam, że nigdy nie ochronimy się w pełni przed oszustwami na rynku żywności, jak też o tym, że wyścig do najniższych cen zwraca się w końcu przeciwko konsumentom.
Pod naporem kryzysu i wynikającego z niego spadku siły nabywczej, podejmuje się decyzje w sprawie wydatków z uszczerbkiem dla pozycji „żywność”. Nie to, by się jadło mniej, ale je się gorzej.
Bo ten, co nie płaci twardą gotówką, płaci inaczej – własnym zdrowiem. Otyłość, schorzenia układu krążenia, cukrzyca, rak… oto niepełna lista zagrożeń, które w istotnej mierze biorą się ze sposobu odżywiania.
Instytucje europejskie zachowują się tutaj dosyć ambiwalentnie, bo z jednej strony wydają się chronić konsumenta poprzez wprowadzanie nalepek informacyjnych oraz nakazów zniesienia zakazu stosowania pasz zwierzęcych do karmienia ryb hodowlanych. Wprowadzony został w 1997 r., gdyż te pasze uznano za przyczynę choroby „szalonych krów”. Ponieważ ceny zbóż są teraz na najwyższym poziomie, tym trudniej będzie Brukseli oprzeć się presji ze strony innych hodowców – szczególnie świń i drobiu.
Wobec powyższego konsument musi radzić sobie sam. Istnieją bowiem sposoby, aby, nie pozostając bez grosza, zdrowo się odżywiać – i to w zrównoważony sposób. Bo, jak napisał Carlo Petrini, szef ruchu Slow Food, „nie jest prawdą, że dobre jedzenie jest drogie. Po prostu nie wiemy już, jak to się robi”.

Are you a news organisation, a business, an association or a foundation? Check out our bespoke editorial and translation services.

Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie

Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!

Na ten sam temat