Habermas wywołuje kolejną falę debat

Opublikowano w dniu 9 listopada 2011 o 16:58

Niemiecka prasa rozdyskutowała się na temat przyszłości demokracji w Europie. Impulsem do tych rozważań stał się opublikowany we Frankfurter Allgemeine Zeitung artykuł Jürgena Habermasa piętnujący rozkład demokracji w Europie. Był on reakcją na słowa krytyki, jakie padły w sprawie nieszczęsnego greckiego referendum, które wywołało polityczną burzę.

Ten wielce szanowany filozof pisze, że „trzeba ratować honor demokracji” i że „ustępujący grecki premier Jeorios Papandreu jest takim politykiem, któremu nie udaje się zasypać przepaści oddzielającej świat ekspertów finansowych od świata obywateli; [przepaści między] systemowymi imperatywami dzikiego kapitalizmu finansowego – spuszczonego przez politykę ze smyczy – a narzekaniem elektoratu rozczarowanego niedotrzymaniem obietnic dotyczących sprawiedliwości społecznej”.

W dobie kryzysu, kiedy nie ma szans na drogę pośrednią, politycy muszą grać w otwarte karty, twierdzi Habermas, i zejść z podejmowaniem decyzji do poziomu obywatela ‒ „to nie tylko kwestia demokracji, ale i godności”. „Grecka klęska stanowi dla nas ostrzeżenie przed drogą postdemokratyczną obraną przez Angelę Merkel i Nicolasa Sarkozy’ego. Koncentracja władzy w wąskim gronie szefów rządów, którzy narzucają narodowym parlamentom zawarte przez siebie porozumienia, nie jest właściwą drogą”, pisze Habermas. I zaleca rozpoczęcie nowego, integrującego obywateli procesu konstytucyjnego w Europie…

Na reakcje nie trzeba było długo czekać. Rozwścieczony czołowy felietonista Spiegel Online Jan Fleischhauer oskarża Habermasa o to, że jest „ostatnim zawodnikiem wagi ciężkiej wśród mających dobre intencje niemieckich intelektualistów”, który dołączył „do obozu histeryków ze skłonnością do kreślenia apokaliptycznych wizji”. „Politycy od dawna już ugięli się w swoim postrzeganiu kryzysu euro pod ciężarem gospodarki. Są gorliwymi wykonawcami kapitalizmu finansowego. […] Ale gdy przychodzi Habermasowi zgłosić konkretne żądania, natyka się na taki sam problem, jak ci, którzy okupują Wall Street, oni też nie potrafią powiedzieć nic więcej ponad to, że trzeba dokonać jakiejś redystrybucji pieniądza. W gruncie rzeczy wszystkie te retoryczne zabiegi mają na celu zwolnienie polityków z odpowiedzialności i danie im wolnej ręki w dalszym prowadzeniu ich anachronicznej polityki”.

Newsletter w języku polskim
Tags

Are you a news organisation, a business, an association or a foundation? Check out our bespoke editorial and translation services.

Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie

Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!

Na ten sam temat