Paraliż

Opublikowano w dniu 15 lipca 2011 o 14:20

Szefowie rządów państw UE mieli się spotkać w trybie pilnym w piątek 15 lipca, by przedyskutować możliwe rozwiązania kryzysu strefy euro. Życzenie takie wyraził przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy, który od chwili nominacji próbuje wypełniać rolę animatora tego szacownego gremium. Niestety europejscy przywódcy z Angelą Merkel na czele odrzucili zaproszenie. W ten sposób pokazali, jak są nieporadni w obliczu zjawiska, które zdaje się coraz bardziej zabójcze dla Unii Europejskiej w jej dotychczasowym kształcie.

Wszyscy wiemy, jak wygląda sytuacja – Grecja z każdym dniem bliższa bankructwa mimo oszczędnościowych działań i pieniędzy UE oraz MFW; portugalski i irlandzki dług uznany został przez agencje ratingowe za „śmieciowy”, a Włochy, mając niemal nóż na gardle, zmuszone są przyjąć plan zakładający 40 miliardów oszczędności. Tymczasem siedemnaście krajów strefy euro, Europejski Bank Centralny i Komisja kłócą się, jaką strategię należałoby przyjąć. „Spierają się o warunki udziału sektora bankowego w nowym planie pomocy dla Grecji, wszystko z braku politycznego przywództwa. Ależ panowie ministrowie, to tak, jakby ktoś chciał leczyć katar u chorego zagrożonego rakiem!”, pisał ze smutkiem Le Monde dzień po ostatnim, bezowocnym spotkaniu ministrów finansów.

Nasi przywódcy mają jednak na swoją obronę okoliczności łagodzące, tyle że są one jednocześnie powodem do niepokoju. Pierwsza, jak zauważa Die Zeit, to konieczność dokonania wyboru między wewnętrznymi naciskami na zaprzestanie finansowania wyraźnie nieskutecznych planów ratunkowych – które są obciążeniem dla społeczeństw, a nie ograniczają w działaniach banków – a sektorem finansowym, który narzuca swój własny rytm, osłabia państwa, ale ma w ręku mocny argument, to jego pieniądze są niezbędne do sfinansowania państwowych pożyczek.

Druga okoliczność łagodząca pochodzi zza Oceanu. 14 lipca agencja Standard & Poor’s zagroziła obniżeniem notowań Stanów Zjednoczonych. Barackowi Obamie nie udało się jak dotąd przekonać Republikanów do przyjścia mu z pomocą w sprawie opracowania budżetu. Kryzys finansowy, który wstrząsa Europą, grozi więc osłabieniem Ameryki, co pogorszyłoby jeszcze sytuację na naszym kontynencie. Tymczasem amerykańscy przywódcy nie wydają się tu wcale mądrzejsi od Europejczyków.

Newsletter w języku polskim

Niezdecydowani, niekompetentni lub po prostu sparaliżowani strachem w obliczu wyzwania, czując, że nie panują już nad losem swoich krajów, europejscy przywódcy muszą jednak dać dowód stanowczości. Ale bądź tu mądry, człowieku, i powiedz, w jakim kierunku należałoby podążyć.

Tags

Are you a news organisation, a business, an association or a foundation? Check out our bespoke editorial and translation services.

Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie

Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!