W chwili, gdy kraje strefy euro przedstawiają oszczędnościowe budżety, które mają im pozwolić sprowadzić deficyt publiczny do 3% PKB, wymagane od państw posługujących się wspólną walutą, Aujourd’hui en France ujawnia „niezwykłą historię narodzin” tego pułapu. Dziennik dotarł do „człowieka, który na prośbę [francuskiego prezydenta] François Mitteranda, wymyślił ten mityczny wskaźnik”.
Sześćdziesięciodwuletni Guy Abeille, były wysoki urzędnik kierownictwa resortu budżetu, „jest autorem reguły, którą szermują od trzydziestu lat prawicowe i lewicowe rządy: deficyt publiczny nie może przekroczyć 3% majątku narodowego”. Oto jak to wspomina:
Wymyśliliśmy ten wskaźnik w niespełna godzinę, powstał na kolanie, bez żadnej pogłębionej refleksji. Mitterand potrzebował prostej reguły, za pomocą której mógłby się bronić przed nieustannie nachodzącymi go ministrami domagającymi się pieniędzy. […] Potrzebowaliśmy czegoś prostego. 3%? Dobra liczba, przeżyła wieki, kojarzyła się z Trójcą.
Newsletter w języku polskim
Dziennik zauważa, że na tym się ta historia nie skończyła. „Ironia losu polega na tym, że technokraci z Brukseli posłużyli się owym słynnym wskaźnikiem do opracowania innej reguły [wymaganej przez nowy europejski traktat budżetowy], jak tamta tylko pozornie racjonalnej, zobowiązującej państwa do ograniczenia deficytu strukturalnego do 0,5%. Dlaczego nie 1% albo 2%? Nikt tego tak naprawdę nie wie”.