Scottish Herald pisze na pierwszej stronie o zwolnieniu Abdelbaseta Al-Megrahiego skazanego za podłożenie bomby w samolocie, który rozbił się w 1988 r. w Lockerbie. I o tym, że na rodzinnej ziemi powitały go tysiące Libijczyków powiewających szkockimi flagami. W brytyjskiej prasie toczy się debata na temat tego, czy wypuszczenie go – z powodów „humanitarnych” – z więzienia było uzasadnione. Specjalny raport szkockiego dziennika skupił się zaś na stwierdzeniu, że „istnieje niewielka szansa pojawienia się jakichkolwiek nowych dowodów” w sprawie zamachu. Wielu krewnych ofiar z Lockerbie uważa, że cała prawda na temat tego aktu terrorystycznego nie została ujawniona i że proces apelacyjny Al-Megrahiego powinien był być kontynuowany. Gazeta zauważa też, że przemówienie szkockiego ministra sprawiedliwości Kenny MacAskilla było „atakiem na ‘pustynny układ’ zawarty przed dwoma laty przez Tony’ego Blaira i pułkownika Kadafiego, na mocy którego domniemany zamachowiec został zwolniony”. Dalej z ust ministra padły słowa o tym, jak „godne pożałowania” jest to, że jego odpowiednicy w Londynie nie załatwili wcześniej kwestii atlantyckich. Cała ta wypowiedź odzwierciedla trwające w tej sprawie od dawna napięcie pomiędzy Londynem i szkockim parlamentem.
Kategorie
Tags
Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie
Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!